A- A A+

Film promocyjny

 

 

F

i

l

m

 

p

r

o

m

o

c

y

j

n

y

Zespół Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących im. Kombatantów Ziemi Lubańskiej w Lubaniu
Zespół Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących im. Kombatantów Ziemi Lubańskiej w Lubaniu
Liceum ogólnokształcące o profilu proobronnym z elementami ratownictwa medycznego
Technikum organizacji reklamy
Technikum hotelarskie
Technikum hotelarskie
Technikum gastronomiczne
Technikum gastronomiczne
Liceum ogólnokształcące ratownictwo medyczne i promocja zdrowia
Technikum informatyczne
Branżowa Szkoła I stopnia
Technikum logistyczne
Drukuj

Konkurs „Szkoła zawodowa – mój wybór”

Opublikowano w Aktualności

        Ministerstwo Edukacji Narodowej ogłosiło konkurs „Szkoła zawodowa – mój wybór”. Celem konkursu jest upowszechnianie kształcenia zawodowego poprzez wybór i prezentację najlepszych prac uczniów. Zadaniem uczestników jest wykazanie się umiejętnościami, kreatywnością i takim sposobem prezentacji tematu, który zachęci młodych ludzi do świadomego planowania własnej kariery edukacyjno-zawodowej. W konkursie wzięli udział uczniowie technikum w zawodzie technik hotelarstwa, przygotowując eseje i opowiadania, w których motywują swój wybór i piszą o mocnych stronach szkoły.
      Etap szkolny przeprowadzony został w dwóch kategoriach- ocena jury (nauczyciele przedmiotów hotelarskich pod przewodnictwem Kierownika Szkolenia Praktycznego Pani Edyty Juncewicz-Treli) oraz nagroda czytelników- użytkowników portalu społecznościowego Facebook.

         Miło nam poinformować, że I miejsce w kategorii nagroda czytelników otrzymała Justyna Żukrowska z klasy III TH. W ocenie jury również praca Justyny zdobyła największą ilość punktów.
Serdecznie gratulujemy i zapraszamy do przeczytania zwycięskiego eseju:

 

"Szkoła życia- zawód marzeń"

Podróż samolotem. Lotnisko docelowe Madryt. Moja uwaga głównie była skupiona na
stewardesach. Nienaganne umundurowanie, fryzura, perfekcyjny makijaż, zadbane dłonie i uśmiech. Kobiety do zadań specjalnych. Poda poduszkę, herbatkę, uruchomi klimatyzację, pomoże zapiąć pasy i ulokować bagaż. Pocieszy i doda odwagi przerażonym pasażerom. Uwielbiana i wyczekiwana przez podróżujących, bo może przyniesie kolorowe ,,czytadło" i poda posiłek. Dobry duch podniebnych przestworzy. Zapatrzona w krzątające się i uśmiechnięte stewardesy zadaję sobie pytanie- czy moim marzeniem jest spędzić pół życia w "puszce" unoszącej się w chmurach? Czemu zatem nie inny, podobny zawód? Gościnność, kontakt z ludźmi, oddanie, satysfakcja i radość z wykonywanej pracy…..hotelarz? Mundurek służbowy, prezencja i uśmiech. Wielozadaniowość- zamelduje, wymelduje, wskaże drogę i rozwiąże każdy problem. Nawet ten wyimaginowany, niemożliwy? Tak, concierge to hotelarz od zadań specjalnych. Zdaniem Marka Hamistera "Klient nie zawsze ma rację w rzeczywistości wszyscy wiemy, że klienci często są w błędzie. Ale klient w dalszym ciągu pozostaje klientem".

Dlaczego wybrałam ten zawód? Czy była to słuszna decyzja? Zdecydowanie tak. Hotelarz to zawód na miarę XXI wieku. Kontakt z ludźmi, rozwój intelektualny oraz wspinanie się po szczeblach kariery. Zawód hotelarza nie kończy się na pracy za hotelowym pulpitem. Hotelarz to psycholog, doradca, poliglota, ekstrawertyk... To opiekun i wizytówka obiektu, który reprezentuje. Cesar Ritz powtarzał: ,,Dobry hotelarz powinien widzieć wszystko, jakby się nic nie widziało. Słyszeć wszystko i zapomnieć, że się słyszało. Wiedzieć więcej niż inni i trzymać to w sekrecie". Jak to rozumiem? Każdy
gość musi mieć przekonanie, że moja osoba jest jak dobry anioł, do którego można przyjść o każdej porze dnia i nocy. Wysłucham, doradzę i pomogę.

Czego zdążyłam się już nauczyć w wybranej przeze mnie szkole? Hotelarz, to nie tylko zawód. To pasja. Każdy dzień niesie nowe wyzwanie. Każdy gość to osobna indywidualność, wymagająca specjalnego traktowania. Bez względu na wszystko, gość musi odczuć, że dla nas jest wyjątkowy, a jego problemy są sprawą priorytetową. Nawet, jeżeli na co dzień jest niedoceniony i niewidzialny dla ogółu, przekraczając próg hotelu, poczuje się jak ktoś wyjątkowy- doceniony, zrozumiany... Dokładnie jak we wspomnianym przeze mnie samolocie. Kobiety przypominające gwiazdy z prestiżowcyh wybiegów są gotowe poświęcić życie za pasażerów, sprawiają, że każdy poczuje się jak VIP niezależnie od statusu społecznego.

Szkoła hotelarska daje mi ogromny zasób możliwości. Wyjazdy na praktyki do obiektów krajowych czy zagranicznych uczą zawodu i życia. Mogę wykazać się nie tylko jako recepcjonistka, ale również poznać cieżką pracę w kuchni i pokojach hotelowych. To ciągłe uczenie się samej siebie. Odkrywanie swoich zalet i eliminacja wad. Już wiem, że moją wybuchową naturę i brak cierpliwości będę musiała zastąpić stoickim spokojem i pogodną twarzą, bo ,,hotelarstwo to nie tylko zawód ,to również styl życia" To jakieś wyzwanie do pracy nad sobą, nad swoimi słabościami. Wytyczanie celów i dążenie do sukcesów.
Na jednej z lekcji przeczytałam kiedyś bardzo mądre słowa Brayana Williamsa: ,,Każdego
wieczoru nie mogę się doczekać, kiedy już pójdę spać, bo przecież następnego ranka będę mógł znów opiekować się swoimi gośćmi". Zauważyłam, że podobnie czuję się przed pójściem do szkoły, są takie dni, kiedy nie mogę się doczekać, aby nauczyć się, dowiedzieć czegoś nowego, poznać kolejne tajniki sztuki hotelarskiej. Bo hotelarstwo to sztuka, pod wieloma względami.

Już w starożytności powstawały obiekty hotelowe typu karawanseraje czy domy gościnne, w których podróżujący mogli znaleźć nocleg, spożyć posiłek oraz zapewnić opiekę zwierzętom transportowym. Od początku stawiano na gościnność, niezależne od jakości oferowanych usług. Do dziś dobry hotelarz kieruje się zasadą gościnności, stawiając gościa na pierwszym miejscu, niezależnie od standardu i rodzaju obiektu noclegowego czy zakresu usług. ,,Hotele mogą być tak dobre, jak ludzie, którzy w nich pracują”. Chcę być dobrym hotelarzem, bardzo dobrym hotelarzem, to jedno z moich największych marzeń.

Na lekcji, gdzie tematem była organizacja pracy, przypomniałam sobie swój pierwszy pobyt w hotelu. Budynek w niczym nie przypominał słynnych hoteli znanych prekursorów. Byłam zła, że muszę spędzić tam noc. Ale kiedy znalazłam się w holu, zaskoczyła mnie uprzejmość i gościnność. Pierwsza myśl jaka przyszła do mojej dziecięcej głowy to: pewnie mają kamery, albo informują się jak na szpiegowskich filmach przez krótkofalówki ,,UWAGA SĄ NOWI GOŚCIE!" i cały personel, jak
w wojsku stoi na baczność, dopinając guziki. Czekają na rozkazy, witają mnie i moją rodzinę jak gości, na których czeka się z utęsknieniem. Poczułam, że jestem we właściwym miejscu. Teraz, ucząc się zawodu, zrozumiałam jak ważne jest usatysfakcjonowanie klienta. Musimy z góry przewidzieć czego goście będą od nas oczekiwać biorąc pod uwagę wiek, płeć oraz preferowane sposoby spędzania przez nich wolnego czasu. Należy pamiętać, że hotel to nie tylko budynek. To przede wszystkim ludzie którzy tworzą w nich niepowtarzalną atmosferę. Dobrze obsłużony i zadowolony gość jest najlepszą reklamą obiektu noclegowego. Mark Twain określiłby to słowami ,,Wiele rzeczy małych stało się
wielkimi, tylko dzięki odpowiedniej reklamie."

O poziomie pracy hotelu, pomijając jakość usług, wyposażenie oraz estetykę wnętrza,
decyduje kultura obsługi klienta. Pracownicy hotelu powinni rozumieć istotę
hotelarstwa, podtrzymywać tradycje zawodowe, szkolić się i być w stałej gotowości do obsługi klienta. Oczywiste jest, że ranga społeczna zawodu hotelarza to troska o prestiż i poziom wykonywania zawodu. Georg Bernard Shaw powiedział, że ,,Największą zaletą hotelu jest to, że jest ucieczką od życia domowego." Dlatego uważam, że błędem jest twierdzić, że w hotelu należy czuć się jak w domu. Przeciwnie-hotel ma zapewnić nam to, czego nie mamy na co dzień. Zdaję sobie sprawę z tego, że hotelarstwo jest zawodem bardzo ciekawym, ale także trudnym i odpowiedzialnym. To ciągłe kształcenie siebie i praca nad swoimi słabościami i złymi nawykami. Uczciwość, miła aparycja, odpowiedzialność, umiejętność słuchania, ekstrawertyzm, kultura osobista, cierpliwość...to jedne z wielu cech, które trzeba przyswoić by być godnym wykonywania tak ambitnego zawodu. ,,Dawaj gościom to czego pragną, a nie to co myślisz, że pragną." Douglas Kennedy.

Teoria jaką zdobyłam w szkole, sprawdziła się na praktykach. Było mi łatwiej podejmować się powierzonym zadaniom, z wiedzą jakie dały mi lekcje zawodowe. Utwierdziłam się w przekonaniu, że zawód jaki wybrałam, jest wyborem trafionym. Praca z ludźmi i dla ludzi inspiruje mnie do dalszego działania. Zasady savoir-vivre, zasady etyki, kultury osobistej, psychologia osobowości kształtują mnie. Wiedza i praktyka jaką zdobyłam do tej pory jest przydatna w każdej dziedzinie. Szkoła życia, która uczy poświęcenia, szacunku do człowieka i pokory.

Szkoła hotelarska pozwala mi rozwijać się w różnych dziedzinach. Daje szansę zdobycia certyfikatów, poprzez uczestnictwo w kursach jakie organizuje, praktyki, które wniosły w moje życie bardzo wiele. Zrozumiałam jak ważna jest praca w zespole. Stosunki międzyludzkie i wzajemne zrozumienie. Idealnie pasują tu cenne dla mnie słowa Henrego Forda ,,Połączenie sił to początek. Wspólna praca to sukces." Poznałam pracę w hotelu od podszewki. Wiem, że to zawód dla ambitnych i wytrwałych. Aby zrozumieć istotę hotelarstwa trzeba zajrzeć w głąb. Poznać pracę ludzi, którzy dążą do perfekcji tylko po to, żeby każdy gość, po opuszczeniu hotelu był zadowolony i dobrze wspominał swój pobyt. Nie można pozwolić sobie na błędy i potknięcia. Bywały chwile słabości. Po wielogodzinnej pracy organizm odmawiał posłuszeństwa. Ale nie mogłam zawieść ludzi, którzy liczą na mnie powierzając mi ważne zadania. Tak, był czas zwątpienia, ale wdzięczność pracowników jak i gości dodała mi skrzydeł. Jak wielką zapłatą może być uśmiech, podanie dłoni czy zwykłe ale jakże pokrzepiające słowo ,,dziękuję"; Gość był zadowolony, życzył mi
sukcesów. Potem kolejny i następny...Poczułam satysfakcję z pracy jaką wykonywałam. Na początku myślałam, że to jeden wielki chaos. Hasło za hasłem, rzucane w eter kuchni, kilka gestów i wszystko jasne. Każdy wie co w danej chwili ma robić, jakie stanowisko objąć. Szybko stałam się jedną z nich. Należałam do wielkiej grupy, do hotelowej rodziny, która wprowadziła mnie w tajniki hotelarstwa. Wiedza przekazana przez doświadczonych pracowników z długim stażem pracy jest bezcenna. Do dziś mam w głowie słowa Seneki wypowiadane przez panią Danusie, kucharkę z życiowym bagażem ,,Jeśli wiesz dokąd chcesz płynąć, każdy wiatr będzie Ci sprzyjał." Poczułam ten wiatr, wiem dokąd chcę płynąć.

Hotelarstwo to droga, którą chcę iść. Dyscyplina, oddanie drugiemu
człowiekowi, praca zespołowa i dążenie do perfekcji. Moim motttem życiowym stały się słowa Konfucjusza ,,Znajdź pracę którą lubisz, a do końca życia nie będziesz musiał pracować".

 

W ramach konkursu „Szkoła zawodowa- mój wybór”  jury poza pracami literackimi oceniało również prace plastyczne.
W ocenie komisji, w której skład wchodzili nauczyciele przedmiotów zawodowych  (hotelarskich i ekonomicznych) pod przewodnictwem Kierownika Szkolenia Praktycznego Pani Edyty Juncewicz- Treli, najlepszą pracę zaprezentowała  Aleksandra Fabijańska z klasy I TR. Serdecznie gratulujemy!
Oto plakat Oli: